Restauracja Hora De España Gdańsk – recenzja
Hore de España – hiszpańskie smaki i klimat, który gra na emocjach
W gdańskiej gastronomii nie brakuje nowych adresów, ale są miejsca, które zapadają w pamięć od pierwszego kęsa. Hore de España to jedna z takich miejscówek. Restauracja pełna smaku, rytmu i charakteru. Odwiedziliśmy ją przy pełnym obłożeniu i… nie zawiedliśmy się.
Już od wejścia czuć, że tu dzieje się coś więcej niż tylko „serwowanie jedzenia”. Ciepłe światło, gęsty gwar rozmów, unoszący się w powietrzu zapach przypraw – całość sprawia wrażenie, że przez chwilę jesteśmy gdzieś w Hiszpanii, a nie parę minut spacerem od Głównego Miasta.





Obsługa i tempo? Na piątkę z plusem.
Zamówienia pojawiły się na stole zaskakująco szybko. Mimo że lokal był wypchany po brzegi, nie odczuliśmy chaosu ani pośpiechu. Widać było dobre zgranie ekipy – zarówno na sali, jak i na kuchni.
Porcje? Bez kompromisów.
Nie trzeba było dopytywać o dodatki ani myśleć, czy po wszystkim zamawiać deser „żeby się najeść”. Dania były hojne, dobrze zbilansowane i po prostu sycące. Hore de España nie idzie na skróty – stawia na konkrety.
Menu? Stałe i ruchome.
Karta jest spora i różnorodna – każdy znajdzie coś dla siebie. Ale największy plus za dodatkowe propozycje dnia wypisane na tablicy. Dzięki temu jest przestrzeń na kulinarne zaskoczenie i coś więcej niż standardowy wybór z karty.
Wnętrze? Hiszpania w wersji Gdańsk.
Restauracja jest urządzona z wyczuciem. Jest kolor, są akcenty, ale wszystko ze smakiem. Do tego ciepłe światło, przyjazna atmosfera i przyjemna muzyka w tle. Miejsce zaprasza, żeby zostać chwilę dłużej. Łatwo tu trafić zarówno pieszo, jak i samochodem. Dla lokalnych – idealna na spontaniczny wypad po pracy. Dla turystów – ciekawy punkt poza utartym szlakiem.
Co można poprawić?
Hore de España ma klimat i energię, ale cierpi na typowy problem popularnych miejsc – brak przestrzeni. Stoliki są blisko siebie, a gdy przychodzi się większą grupą, robi się po prostu ciasno. Dodatkowo, niewielkie blaty sprawiają, że przy większej liczbie dań trzeba trochę żonglować talerzami i szukać miejsca na sztućce.
To miejsce, do którego chce się wrócić. Hore de España nie udaje niczego – dobrze zorganizowana i smaczna. Idealna na wieczorne spotkanie czy dłuższą kolację ze znajomymi. Dobre jedzenie, energią i klimatem – to atuty, które przemawiają za fanami tego miejsca. Jeśli masz ochotę na hiszpańskie smaki w gdańskim wydaniu – zdecydowanie warto polecam tam zajrzeć.

Kulinarna podróżniczka z pasją do odkrywania smaków i miejsc, które zaskakują nie tylko kuchnią, ale i atmosferą. Niezmiennie poszukuje kulinarnych perełek – od street foodu po restauracje wyróżnione gwiazdkami Michelin w całej Europie. Degustuje, testuje i dzieli się szczerymi recenzjami, które stają się przewodnikiem dla miłośników dobrego jedzenia.
Na polskiej scenie gastronomicznej śledzi nowe otwarcia, z pasją opowiada o smakach, które warto poznać. Jej rekomendacje to doświadczenia i kulinarna podróż, w którą zabiera swoich odbiorców.